Wreszcie wolne.
Zmęczona, ale już przyzwyczajona do tego stanu - deklaruję intensywne prace nad Wziętym przez zaskoczenie :) Poświęcę na to tyle czasu ile tylko będę w stanie w ten weekend ( a mam szczerą nadzieję, że będzie to dużo), więc na początku następnego tygodnia coś powinno się pojawić.
Jak na razie nie jestem w stanie pisać tyle ile bym pragnęła i pracować nad więcej niż jedną rzeczą na raz. Zwyczajne życie wali mnie po głowie po prostu bez pardonu. Mój mąż miał w końcu operację na którą czekaliśmy od miesięcy i mam nadzieję, że będzie już wszystko dobrze. Oznacza to jednak oczywiście, że jeszcze więcej problemów i spraw spadło na moje barki. Miejmy jednak nadzieję, że po sześciu tygodniach rekonwalescencji wszystko wróci do normy a ja do intensywnego pisania.
Kocham was jednak i pozdrawiam :)
Wspaniale, że się odzywasz. Nawet bez konkretnego przepysznego kąska twojego opowiadania, miło wiedzieć, że żyjesz ;D I życzę szybkiego powrotu do zdrowia Twojemu mężowi, żeby mógł już zdjąć z twoich barków zmartwienia ;) Weny i wszystkiego najlepszego! Sugar.
OdpowiedzUsuńDziękuję skarbie. Ja też mam taką nadzieję :p
UsuńŻyczę szybkiego powrotu do zdrowia Twojemu mężowi, a Tobie dużo siły. Powodzenia. ^^
OdpowiedzUsuńOooo...fantastycznie, że się odezwałaś:) Życzę szybkiego powrotu do zdrowia Twojemu mężowi, a Tobie spokoju :) Pozdrawiam cieplutko. Asia.
OdpowiedzUsuńZdrowia dla męża i czekamy na opki :D
OdpowiedzUsuńMasz wsparcie, choćby i tylko myślami, od swoich wiernych czytelników :) Trzymaj się i nie poddawaj :) Wszystko wyjdzie na prostą!
OdpowiedzUsuńAlys
Ha ha! Żyjesz~! C:
OdpowiedzUsuńCo dwa dni zaglądam, czy nie pojawiło się coś nowego. I w końcu jakaś wiadomość. C:
Ojej! Nie pozostaje mi nic innego jak życzyć wytrwałości i powodzenia. I nie przejmuj się nami (tak myślę). niecierpliwe czekamy na rozdział, ale najważniejsze jest zdrowie bliskich i żebyś przeżyła ten natłok wydarzeń w życiu. I żeby Cię praca nie wykończyła~~~
Trzymaj się ciepło~! :3
Inga
Yay~! Tak sie ciesze, ze niedlugo cos nowego sie pojawi! Uwielbiam Twoje opowiadania i mocno trzymam kciuki za wene oraz poklady wolnego czasu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam goraco
~Desire