Infekcja oka, której nabawilam się w pracy zamordowała moje plany.
Mogę więc jedynie...
ale żeby nie było smutno muszę wam coś pokazać :)
Na moim facebooku nigdy nie jest nudno.
Jestem pisarką i mój blog poświęcam mojej pracy. Piszę romanse o miłości i związkach mężczyzn. Kto przecież powiedział, że nie można kochać mężczyzny? Niezachwianie wierzę w szacunek, kulturę, dobro i Happy End dla każdego. Wymagam dla siebie i moich dzieci świata pozbawionego przemocy, nienawiści, nietolerancji i chamstwa. Zabieram was ze sobą na przygodę jaką będzie dla mnie pisanie i wydawanie moich opowiadań... Zapraszam, trzymajcie się mocno...
Zdrowiej dziewczyno :)
OdpowiedzUsuńTo niech oczko sie leczy a my poczekamy :)
OdpowiedzUsuńZdrowiej spokojnie, poczekamy.
OdpowiedzUsuńNic nam się nie stanie jak poczekamy Kochana:) Ważne, żebyś Ty się wyleczyła. Tylko nie trzyj oka i wylecz je porządnie, by ponownie infekcja nie wróciła :(
OdpowiedzUsuńPodziwiam, pozdrawiam i całuję :*
Iza
Dziękuję kochani♥
OdpowiedzUsuńJa również zdrówka dużo życzę. :)
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka i obyś nam szybko wróciła do pisania :)
OdpowiedzUsuńA tak swoją drogą ładny kolor oczu masz :) taki zielony chyba trochę co? :)
Pozdrawiam
Kaśka
Dziękuję Kasiu za życzenia :* i za komplement.
UsuńMój kolor oczu jest trochę taki jak ja :D Nie do końca taki jak się wydaje. Generalnie wszędzie podaję, że mam niebieskie oczy, ale tak naprawdę mam szaro-niebiesko-zielone. Wynika to z tego, że kolor zmienia mi się wraz z emocjami. Szara obwódka sprawia, że kiedy jestem smutna i przybita, oczy wyglądają na szare. Kiedy jest pogodnie i jasno, moje oczy są niebieskie, a jak robią się zielone to WIEJ! :) Myślę jednak, że na kolor zielony ma wpływ fakt, że na niebieskiej tęczówce mam maleńkie żółte plamki, które są widoczne, kiedy moja źrenica się zwęża.
To jest idealny przykład, żeby nie dać się zwieść pozorom :D
Pozdrawiam cieplutko ♥