Przemyślałam wszystko, przeanalizowałam swoje opcje, marzenia i nadzieje, i zadecydowałam czego chcę.
Chcę pisać. Po polsku i po angielsku. Chcę wrócić do moich lekcji angielskiego, zapisać się na siłownie i wreszcie pożyć. Przeżyć coś ekscytującego i wartego opisania w książkach. Oczywiście muszę pracować póki co, więc w pewien sposób jestem uwiązana i ograniczona, ale mam zamiar wprowadzić dla siebie, swoich pasji i potrzeb rygorystyczny grafik. Nie oszukuję się, że będzie to proste. Muszę jednak wrócić do świata moich bohaterów, bo bardzo mi ich brakuje i tego co ich wymiar oferuje, a jest niedostępne tutaj, w naszym realnym świecie.
Decyzja o rozwodzie była chyba najlepszą jaką mogłam podjąć. Teraz wszystko będzie tylko lepiej...
Muszę nadal posortować kilka spraw, ale już zrobiłam duży postęp. Mam kłopoty z laptopem, a więc to priorytet. Mam urlop w sierpniu, więc mam nadzieję wystartować z pisaniem wtedy, bo to będzie czas, kiedy wreszcie będę mogła odpocząć i zrelaksować się na tyle, aby znów wślizgnąć się w świat moich panów.
Cierpliwości kochani. Wrócę do was wkrótce!
Z całego mojego serca dziękuję wam za wszystkie komentarze i wiadomości. Za całe wsparcie i życzenia, które otrzymałam. Jesteście wspaniali. Najlepsi po prostu!
♥
Witaj nawet niewiesz jak sie ciesze, ze wrociłas:-):-) Zagladałam tu codziennie, z mysla ze napotkam choc kawałek twojego tekstu. Twoje opowiadania to jak uzaleznienie, wiem ze potrzebowałas czasu na poukładanie swoich spraw. Ale i tak cos mnie ciagło na ta strone. A tu dzisiaj po ciezkim dniu pracy zagladam i az mi usmiech wrocił. Wrociłas, ciesze sie ze zaczynasz wszystko sobie układac. Teraznajwarzniejszy jest twoj spokoj wewnetrzny:-):-)
OdpowiedzUsuńZycze ci z całego serca zebys miała juz tylko z gorki. I z utesknieniem i niecierpliwoscia poczekam na nostepny rozdział jakiegokolwiek przez ciebie napisanego rozdziału. Poczekam i jak sie niemyle to i inni twoi fani tyle ile bedzie trzeba.
Pozdrawiam serdecznie.
Twoja cicha fanka Asia
Napisałaś wszystko, co czuję i ja, więc już nic nie muszę dodawać.
UsuńTrzymamy kciuki! I czekamy :)
Świetnie, że dajesz znać co u ciebie, ponieważ tęskniłam już za tobą niesamowicie ;D Wspaniale, że masz siłę podejmować takie trudne decyzje i działać! Jako czytelniczka, jestem z ciebie dumna :) Jestem z tobą całym sercem, trzymam kciuki i wyczekuję powrotu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco!
Sugar.
Ogromnie się cieszę, że u Ciebie wszystko zaczyna wychodzić na prostą. :) Dobrze, ze już wszystko w porządku. Oby było coraz lepiej. I oczywiście z niecierpliwośćią wyczekuje powrotu moich ukochanych bohaterów za, którymi bardzo tęsknię , którzy niewyobrażalne umilaja mi dni i którzy bez Ciebie by nie istnieli. Dziękuję Ci, że jesteś i pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńGall Antonim
Hej,
OdpowiedzUsuńCieszę się, że zaczynasz nowe życie. Mam nadzieję, że w końcu będziesz miała z górki :D
Odrobinę szczęścia w życiu wszystkim się należy, więc stawaj na nogi i do przodu :P
Lalalulu;P
Powodzenia! Mam nadzieję, że wszystko ułoży się po Twojej myśli i szybko do nas wrócić z nowymi pomysłami :)
OdpowiedzUsuńAlys
Trzymam kciuki za Twoje postanowienia :-) Widać że masz w sobie ducha walki, tak trzymaj :-) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, przesyłam dobre fluidy i co tam jeszcze potrzebujesz, żeby Ci się wszystko ułożyło tak jak pragniesz. Czekam na Twój powrót, czekam na powrót panów i na to, żeby ich historia biegła dalej. Pozdrawiam, ściskam i przesyłam jeszcze buziaki. :*
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się odezwałaś do nas :) I że wszystko jest u ciebie coraz lepiej. Mam nadzieję, że ci się tam wszystko idealnie poukłada po twojej myśli i będziesz mogła się realizować tak, jak tylko pragniesz.
OdpowiedzUsuńJak reszta czytelników czekam na dalszy ciąg historii wspaniałych panów. Pozdrawiam, Sue :*