środa, 10 lipca 2013

Moja nowa ulubiona piosenka

...a przynajmniej jedna z wielu. 
Tak czy inaczej ja uważam, że jest naprawdę dobra. 

Steve Grand autor tekstu i piosenkarz, jest gejem, który został wysłany przez rodziców na terapię reparatywną, żeby zostać wyleczony z homoseksualizmu. Udało mu się jednak przez to wszystko przetrwać i stworzył właśnie tę piosenkę. Błyskawicznie zrobiła furorę w Stanach.
Enjoy! 

4 komentarze:

  1. Mega smutna, ale cudowna ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna piosenka i teledysk, ale bardzo smutna. Aż mam pomysł na opowiadanie na podstawie tego teledysku. Kolejny, tylko gdzie te chęci na pisanie. Ale wrócą. :DD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że cię zainspirowałam :) A chęci wrócą, nawet się nie spodziewasz kiedy :P

      Usuń
  3. Od tej pory kocham tego piosenkarza i tą piosenke jest taka smutna :c

    Misiaczek

    OdpowiedzUsuń

I co sądzisz?