czwartek, 18 lipca 2013

Mój wen

Mój wen w tym tygodniu wygląda tak:


To kapryśne stworzenie, ale za to przynosi mi piękne pomysły. Macie okazję przekonać się o tym w nowej części 
która czeka na was na blogu.
Czekam na reakcje i odczucia. Mam nadzieję, że ja i mój wen spisaliśmy się na medal :)
Pozdrawiam i ściskam mocnoooo!

A to ładny obrazek, bo cóż... jest ładny :)

4 komentarze:

  1. Twój wen ma piękne włosy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam Twoje opowiadania, są magiczne i chwytające za serce. Życzę więc więcej takich inspiracji ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale klata :D No, no śliczną masz tą wene :D

    Misiaczek

    OdpowiedzUsuń
  4. i ja.. mam teraz czekać.. dwa tygodnie na następny rozdział?! nie wytrzymam! :< no przecież oni się bzykną albo na pewno będą całować pierwszy raz ze sobą! albo jedno i drugie! ta scena, kiedy prąd im nawiał.. och, matko.. jak Ty to robisz, że w scenie niby takiego zwykłego całowania ramienia potrafisz sprawić, że moja wyobraźnia galopuje o wiele dalej i chcę więcej? o wiele więcej. a jak się do siebie przyciskali.. błagam! podziel się z nami chociażby fragmentem tak szybko, jak będziesz mogła! :*
    a Twój wen to przystojniak, pewnie sam chciałby mieć tak samo, jak Harry, z jakimś innym wenem XD.


    Ay

    OdpowiedzUsuń

I co sądzisz?